sobota, stycznia 28

Takt.


Osobo,
W dalszym ciągu szukam. W każdym skrawku mego terytorium, nigdy z pozytywnym skutkiem. Czuję twój zapach w oddechu niechcianego, ciemnego, przeklinanego poranka, czuję jak obwiewa fragmenty skóry powodując dreszcze. Ostatnim razem miałem dreszcze, mając grypę, wiesz? To nie jest przyjemne. Każda codzienna sytuacja, tak normalna stała się nadwrażliwa. 
W ramach protestu leżę na ziemi… Chyba się zaprzyjaźniliśmy, bo czasami lubię się zmierzyć
z bólem jaki wywołuje. Jest przyjemny, lepszy niż codzienne nie trwanie. Dawno nie spotkałem siebie, ciekawe jak wyglądam? Bo to Czym jestem teraz wrosło głębiej, przydałby się chirurg, ale to niczego nie zmieni.
Czuję rwanie, rwij dalej, kochanie;


PS Wiem jak smakuje pomarańczowy miód, a ty?

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak spadały po mnie krople, takie ciężkie, dołujące. Czułam jak liście rozrywają mnie w pół, chcieli ciąć mnie na wskroś, ratować moje piękno - przeklęci białogłowi, odmówili sterylnie Twej miłości. Umierałam czując Twój zapach, wciąż nad intensywnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Białogłowi nie istnieją, któż śmiałby reprezentować płeć piękniejszą, będąc, tą brzydką i odrzucającą.

    OdpowiedzUsuń