Rzeką krwi obeleję
Ożyj, no ożyj!
Płynne życie, a ty wisisz, nie chłoniesz
Możesz zatrzymać wszystko, weź
nie wracaj. Nie wracaj i nie proś.
Powitałeś bramy, brak światła, wiec stoisz.
A ja czekam, Tu czekam i nie widzę,
opluwasz mi tylko twarz, wyznając szczerość.
Opluj złotem jeśli musisz. Opluj zatraceniem.
Biję, wyję, proszę.
Ożyj. No ożyj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz